wtorek, 16 października 2012

Bogać się kiedy śpisz

"Bogać się kiedy śpisz" - bestseller



Na tego ebooka natknąłem się kilka razy i kilka razy zrezygnowałem, bo tytuł nie zadziałał na mnie zbyt pozytywnie, kojarząc mi się z magią i myśleniem życzeniowym. Po ściągnięciu darmowego fragmentu i lekturze całości książki mogę uspokoić tych, którzy obawiają się podobnych rzeczy. Ebook napisany jest rzeczowo i żadnych czarów nie proponuje, jedynie trochę pracy z własną podświadomością. Wiele cennych wskazówek, wiele inspirujących przykładów. Ogólnie wystawiam ocenę bardzo dobrą i polecam!


Jak stać się dwa razy lepszym – w czymkolwiek
tylko chcesz – w ciągu jednej nocy?*

* Piszę, że tylko dwa razy lepszym, ale są osoby, które stały się nawet dziesięć razy lepsze w ciągu jednej nocy. Oczywiście wykorzystały one potęgę twórczej podświadomości...

Pewnie tytuł tej książki wydaje Ci się zupełnie niewiarygodny, prawda?

Oczywiście nie można traktować go dosłownie. Niemniej, ludzie, którzy przeczytali tę książkę, wiedzą już, jak wykorzystać swoją podświadomość (która pracuje także, kiedy Ty śpisz).

Zmienili swój sposób myślenia na taki, który pomógł im osiągnąć to, o czym marzyli:
udany związek, wpływ na innych, zdrowie czy pieniądze.
  1. Książka przedstawia bardzo interesujące podejście do możliwości oddziaływania na swoje życie poprzez oddziaływanie na swoją podświadomość. Już fragmenty tej publikacji, których słuchałem trzy miesiące temu podczas podróży do Helsinek na Mistrzostwa Świata Agility, pozwoliły mi doskonale nastawić się psychicznie do startu. W rezultacie polscy kibice komentując moje biegi stwierdzili, że nigdy jeszcze nie widzieli tak dobrych moich startów. Dalej w wolnych chwilach słucham tej publikacji, by mi nie umknęły zasady w niej zawarte.



Pozwól, że na początek poruszę odrobinę teorii, która jest niezbędna do zrozumienia całości tego, o czym mówię. Cały nasz umysł jest podzielony na dwie części:
  • Świadomą
Odbiera ona wrażenia za pomocą zmysłów wzroku, słuchu, dotyku, smaku i węchu. Jest bardzo skuteczna w podejmowaniu tysięcy codziennych decyzji. Kiedy wykonujesz jakąkolwiek świadomą czynność – bierzesz ze stołu ołówek, mówisz do kelnera, dzwonisz do kogoś – Twoja Świadomość wysyła sygnały do Twojego ciała. Kiedy zaś zasypiasz, Twoja Świadomość także zasypia.
  • Nieświadomą
Ta druga część umysłu nie śpi nigdy. To jest właśnie Twórcza Podświadomość. Twórcza Podświadomość dosłownie utrzymuje Cię przy życiu. Odpowiada za nieświadome funkcje, takie jak bicie serca i oddychanie. Dla nas jednak najważniejsze jest to, że Twoja Twórcza Podświadomość steruje także Twą osobowością, Twym charakterem, popędami oraz najgłębszymi i najbardziej skrytymi pragnieniami!
Książkę tę możesz kupić w księgarni internetowej "Złote Myśli":
http://www.zlotemysli.pl/1000zlotychmysli,1/prod/6485/bogac-sie-kiedy-spisz-ben-sweetland.html









niedziela, 14 października 2012


Pojęcie oszczędzania i inwestowania
- wpływ historii
Podejmując się tematu oszczędzania, trzeba zadać sobie pytanie: Czy
w Polsce przez ostatnie dziesięciolecia były warunki ekonomiczne
i socjologiczne do oszczędzania? Odpowiedź może być tylko jedna
i brzmi: Nie.
Od zakończenia II Wojny Światowej do lat 90-tych oszczędzanie mijało
się z celem. Chory system gospodarczy i monetarny obowiązujący w tym
okresie skutecznie uniemożliwiał oszczędzanie. Wymieniano nam
i drukowano puste pieniądze, utrzymując inflację na wysokim poziomie,
co powodowało, że pieniądz tracił szybko na wartości. Pieniądz sam
w sobie był zresztą nic nie wart, bo bardziej liczył się towar i możliwość
jego wymiany. Funkcję waluty wymienialnej pełnił dolar amerykański
USD albo marka niemiecka DM. Biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek
instrumentów finansowych, były one jedyną poważną alternatywą dla
oszczędzających.
Samo posiadanie walut obcych i ich wymiana były też nie do końca
legalne. Właściciele kantorów stali się w tamtym okresie zalążkiem
drobnego biznesu. Gotówka była najczęściej wymieniana na towary i to
w nich trzymano oszczędności. Dużego znaczenia nabrało złoto, które
zaczęło uchodzić za pewną lokatę kapitału. Państwo swoimi działaniami
dokładało starań, abyśmy zawsze mieli minimalne dochody.
Funkcjonował model pełnego zatrudnienia, w którym wydajność
i solidność w pracy nie przekładała się w żadnym stopniu na wysokość
wynagrodzenia. To spowodowało w nas beztroskę i brak

PRAKTYCZNE PORADY FINANSOWE
Pojęcie oszczędzania i inwestowania - wpływ historii
odpowiedzialności za samych siebie. Swój los oddaliśmy w ręce
państwa. Taka mentalność pozostała nam do dziś. Stąd beztroska
w wydawaniu na bieżąco wszystkich dochodów, brak motywów do
oszczędzania u większości naszych obywateli. Nauczeni doświadczeniem
poprzednich pokoleń nie umiemy oszczędzać. Mamy wręcz do
oszczędzania awersję.
Przez 50 lat nie było w Polsce na tyle stabilnego i długiego okresu
wolnorynkowej gospodarki, abyśmy poczuli korzyści z oszczędności.
Niska inflacja występuje od 2-3 lat, stabilna gospodarka od lat kilku,
szerokie możliwości lokowania oszczędności od ok. 8 lat. Prawie nikt
z nas do tej pory nie myślał o oszczędzaniu w perspektywie 10 lat, bo
tak długi okres stabilności gospodarczej w Polsce nie występował. I tak
naprawdę do niedawna nie musieliśmy za bardzo brać za siebie
odpowiedzialności. Nawet obecne zabezpieczenia socjalne mamy bardzo
rozbudowane, jak na tak biedny kraj. Wraz z upływem czasu nasilają się
problemy, które kiedyś nie miały miejsca. Problemy bezrobocia,
postępu technologicznego i idącego wraz z nim wzrostu wydajności
pracy oraz niekorzystne zmiany demograficzne przemawiać będą do nas
coraz głośniej. To nieunikniona konieczność wolnego rynku. Im szybciej
to zrozumiemy, tym lepiej.

PRZEGLĄD
DOSTĘPNYCH
FORM OSZCZĘDZANIA
I INWESTOWANIA
PRAKTYCZNE PORADY FINANSOWE
1. Doradca finansowy nie zastąpi Twojej wiedzy
Firmy doradztwa finansowego jak Expander, Open Finance czy Xelion
pomagają swoim klientom w zaciągnięciu kredytu lub korzystnym
ulokowaniu oszczędności. To ich rola i wypełniają ją dobrze. Czy jednak
zaspokajają w pełni potrzeby wszystkich?
Najważniejszy jest człowiek
Niezależnie od tego, do której firmy doradztwa finansowego się udamy,
nasze zadowolenie w dużym stopniu zależy od tego, jak zostaniemy
obsłużeni. Profesjonalna obsługa skłania klientów do polecania firmy
znajomym. Co ciekawe, doradca dzięki swojemu profesjonalnemu
podejściu i wczuciu się w potrzeby klienta, może nas przekonać do
swojej oferty, która po dokładnym porównaniu z konkurencją może
okazać się nieco mniej korzystna. To potwierdza, jak wiele zależy od
czynnika ludzkiego.
Zasada ograniczonego zaufania
Doradca może nam pomóc, ale najlepiej poczujemy się mając własną
wiedzę finansową. Dzięki niej możemy często dokonać takiego samego,
a nawet lepszego wyboru. Jeśli komuś zaufasz, nie zawsze wyjdziesz na
swoje. Nie sugeruję w żadnym razie, że doradca Cię oszuka. On
zwyczajnie wykonuje swoją pracę. Może mu się nie chcieć wybierać
spośród kilkunastu ofert banków. Idzie na skróty. Wszak to nie jego
pieniądze, tylko Twoje. Oczywistym jest, że liczą się warunki kredytu,
a nie ładny uśmiech pani doradcy.
Firmy doradztwa finansowego służą za źródło cennych, szczegółowych
informacji, które mogą mieć decydujące znaczenie dla naszego wyboru,
a dotyczą np. obniżki prowizji, promocji oprocentowania, możliwości
prolongaty spłat na 3 miesiące od przyznania kredytu itp.
Sam spotkałem się nieraz z niezbyt dużą wiedzą i kompetencją
pracowników instytucji finansowych, więc wiem, co piszę. Oni nie lubią,
jak ktoś zadaje zbyt dużo pytań, a jak już wie więcej od nich i potrafi
wprawić ich w zakłopotanie, wtedy łatwo wpadają w irytację.
Trzeba lubić swoją pracę i mieć powołanie do tego, co się robi. Nie
każdy może być dentystą czy mechanikiem. Nie każdy powinien być
doradcą finansowym. Jeden wykonuje minimum obowiązków, drugi
wczuwa się w potrzeby klienta i stara możliwie najlepiej pomóc. Nigdy
nie wiadomo, na kogo trafisz. Jeśli ktoś został doradcą zwabiony wizją
wysokich zarobków, a nie czuje swojej pracy, nie wróżę mu sukcesów.
O losie klientów nawet nie wspomnę.
Rośnie zakres usług doradczych
W pierwszych latach działalności firmy doradztwa finansowego były
kojarzone z pomocą w zaciągnięciu kredytu, najczęściej
mieszkaniowego. Klient, zamiast chodzić od banku do banku, mógł zdać
się na pomoc doradcy, który w jednym miejscu przedstawiał mu kilka
ofert.
Obecnie zakres usług znacznie się rozszerzył i obejmuje nie tylko pomoc
w zaciągnięciu kredytu, ale również doradztwo w zainwestowaniu
oszczędności. Oprócz kredytów mieszkaniowych dostępne są:
gotówkowe, refinansowe, konsolidacyjne. Firmy doradztwa oferują
również fundusze inwestycyjne zarówno krajowe, jak i liderów
światowych, jak Franklin Templeton i Merrill Lynch. U doradcy można
zakupić polisę ubezpieczeniową lub założyć tradycyjne konto osobiste
(Xelion). Powstają również produkty z własną nazwą, np. typu karta
kredytowa Visa Expander.
Xelion, a wkrótce Noble Bank, swoją ofertę kierują do bardziej
zamożnych osób (aby stać się ich klientem, trzeba mieć 100 000 zł
oszczędności) i proponują plany zarządzania finansami oparte na kilku
produktach oszczędnościowo-inwestycyjnych.
Niezależność – czy aby na pewno?
Hasłem reklamowym firm doradztwa finansowego jest niezależność.
Jeśli jednak kilka firm powołuje się na te same hasła, a poznamy bliżej
ich powiązania kapitałowe, to niezależność w pełnym tego słowa
znaczeniu traci na wartości. Wyróżnik, który jest kojarzony z danym
produktem lub usługą, trafia do pamięci klientów przez lata. Kto z nas
nie zna skojarzeń typu: Volvo to bezpieczeństwo, Toyota
-niezawodność, BMW – radość z jazdy. Dziś odebranie Volvo statusu
samochodu super bezpiecznego jest praktycznie niemożliwe, ale czy to
znaczy, że np. Toyota nie daje radości z jazdy, a BMW jest mało
bezpieczne, choć przyjemnie się je prowadzi? Nie. Każda z tych marek
jest liderem swojego segmentu, a swoją pozycję buduje m.in. na
skojarzeniach.
W przypadku firm doradztwa finansowego nie mamy takich skojarzeń.
Warto zatem wiedzieć, że firmy te w zdecydowanej większości są
powiązane z dużymi instytucjami finansowymi: Expander z GE Bankiem,
Open Finance, Noble Bank i Fiolet z Getin Bankiem, a Xelion z Pekao
S.A. W większym lub mniejszym stopniu może to powodować naciski ze
strony właściciela na sprzedaż tych, a nie innych produktów. Pomimo iż
w ofercie firmy jest 15 banków, doradcy mogą oferować 2-3 jako
„najlepsze“ dla klienta. To już jednak kwestia etyki firmy.
Konkurencja rośnie
Rynek doradców finansowych jest doceniany przez coraz większą ilość
instytucji finansowych.
Udział w tym rynku ogłosił Noble Bank – nowo powstały podmiot z grupy
Getin Banku, który ma być bezpośrednią konkurencją dla Xeliona. Na
jesień 2006 zapowiadane jest również wejście na polski rynek AWD –
niemieckiego potentata w doradztwie finansowym, który obsługuje kilka
milionów klientów w Europie.
Najważniejszym plusem powstania firm doradztwa finansowego jest
z całą pewnością szeroka oferta w jednym miejscu. Klient może liczyć
na fachową pomoc i indywidualne podejście, czego często brakuje
w przypadku banków. Firm doradztwa finansowego przybywa z każdym
rokiem, co najlepiej świadczy o tym, iż jest zapotrzebowanie na tego
typu usługi. Polsce daleko jeszcze do standardów, jakie panują
w krajach zachodnich. Polacy są nieporównywalnie mniej zamożni od
mieszkańców krajów starej Unii i o wiele mniej osób korzysta u nas
z usług bankowych. Na szczęście ta sytuacja się zmienia, co sprawia, że
rynek doradztwa finansowego przez najbliższe lata będzie bardzo
atrakcyjny.
Na rynku pozostaną ci, którzy zdołają przyciągnąć klientów zarówno
ofertą, jak i poziomem obsługi klienta. W branży, która jest coraz
bardziej konkurencyjna, to właśnie kontakty z klientami mogą
decydować o sukcesie.

piątek, 12 października 2012


<script type="text/javascript" src="https://apis.google.com/js/plusone.js"></script>
<g:plusone></g:plusone>


Jak się wzbogacić? Oto jest pytanie. Pomoże nam na nie odpowiedzieć super poradnik
"Planuj i bogać się" Steva Groundsa

Przepis na sukces

Przeczytałem w życiu wiele książek na temat kreowania bogactwa i jeszcze więcej
biografii oraz autobiografii ludzi sukcesu.
Każda z nich oferuje przepis na sukces, opierający się na zasadzie „jeśli ja potrafię, to Ty też”.
Większość dostępnych na półkach publikacji to książki o osobach, które odniosły w życiu
ogromne sukcesy. Są to historie o ludziach takich jak Richard Branson, Donald Trump czy
Bill Gates i o tym, jak zbudowali swoje imperia,
zaczynając praktycznie od zera. Ich prawdziwe
historie opowiadają o wielu wyzwaniach, z jaki-8 i planuj i bogać się
mi musieli się zmierzyć i o piętrzących się przed
nimi niesprzyjających okolicznościach, które
większość z nas uznałaby za nie do pokonania.
Donald Trump, na przykład, co najmniej dwa
razy zbudował i stracił swoje warte wiele miliardów imperium nieruchomości oraz fortunę,
a jednak cały czas udawało mu się powrócić!
Bill Gates zaczął swój biznes w roku 1970 od
małego projektu, zatrudniając zaledwie garstkę
ludzi, a teraz posiada imperium wyceniane na
dziesiątki miliardów.
Te historie są wspaniałe – dostarczają nam
inspiracji i pokazują, co jest możliwe do osiągnięcia. Zdałem sobie jednak sprawę, że tkwi
w nich pewien problem, nie nadają się na model
sukcesu dla mnie czy dla Ciebie. Po pierwsze,
ogromna większość z nas nie jest w stanie nawet marzyć o takim poziomie bogactwa, jakim
cieszą się ci ludzie. Bill Gates prawdopodobnie
zarabia więcej pieniędzy podczas porannego
mycia zębów, niż większość z nas w ciągu roku.
Łatwo jest dostrzec, dlaczego komuś, kto ma
dwa sklepy z komputerami, zatrudniającemu
garstkę pracowników, trudno byłoby uwierzyć,
że on też może aspirować do posiadania miliardowego imperium.
Ponadto, większość z nas, nie aspiruje do
takiego poziomu bogactwa. Milion czy dwa,
i wystarczy. To dosyć, abyś mógł przestać pracować i żyć ze swoich inwestycji, gdybyś tylko
chciał. Miałbyś wystarczającą ilość pieniędzy,
aby przejść na emeryturę i podróżować po świecie. Nie każdy chce stworzyć potężne biznesowe
imperium, zatrudniające setki czy tysiące ludzi.
Wielu z nas chciałoby po prostu mieć przedsię-
biorstwo, które mogłoby funkcjonować samo,
Czytasz o ludziach,
którzy zarobili milion,
a potem go stracili,
znów zarobili i znów
stracili, aż w końcu
nauczyli się,
jak go nie stracić.
Mnie podoba się
pierwsza część,
ale nie ta druga.
Za każdym razem,
kiedy zarobię milion,
chciałbym go
móc zatrzymać.
Kevin Deanewstęp i 9
podczas gdy udamy się na dłuższe wczasy lub firmę, która mogłaby zostać sprzedana z dostatecznie wysokim zyskiem, zapewniając nam trochę
wolnego czasu na zastanowienie się, czym zająć się w następnej kolejności. Większość z nas po prostu chce przestać martwić się o pieniądze.
Pragniemy stylu życia i wyborów, jakich możemy dokonać za pieniądze,
ale mamy świadomość, że bogactwo finansowe nie jest tak ważne, jak
spędzanie czasu z tymi, na których nam zależy i cieszenie się prostymi
życiowymi przyjemnościami. Innymi słowy, większość z nas nie chce być
nadmiernie bogatymi – my chcemy po prostu finansowej wolności.
Książka ta jest super i dostępna w poniższym linku.

http://www.zlotemysli.pl/prod/12255/planuj-i-bogac-sie-steve-grounds.html


https://www.zlotemysli.pl/mini-koszyk.html